Kropka nad „i”

10.IX

Nie od dziś wiadomo że aktualizacje Windowsa 10 bywają problematyczne. Mam pecha że mnie dotyczy, dokładniej chodzi o dysk M.2 Intela. Dwa lata temu po aktualizacji zaczęły się błędy, komputer w losowych chwilach wywalał błąd i restart. Dopiero po moich długich poszukiwaniach udało się dojść do tego że to wina aktualizacji i dysku (który znikał z systemu). Wreszcie natrafiłem na moment w którym dysk przestał być widoczny w Bios, zrobiłem zdjęcie i komputer poszedł do naprawy. W serwisie orzekli że dysk jest w porządku, co zresztą nie jest takie dziwne skoro winny był Windows 10.
Przez dwa lata był spokój aż przyszła majowa aktualizacja i zaczęła się tzw. powtórka z rozrywki. Ponownie dysk znikał z systemu jak i z Bios, do naprawy komputera nie dałem bo to mija się z sensem skoro wiem że to wina Windowsa. Wreszcie moja cierpliwość się skończyła, kupiłem nowy dysk na M.2 (nawiasem mówią i tak chciałem kupić o większej pojemności). Mogę już raczej ogłosić że błędy znikły, nowy dysk mam od dwóch tygodni i ani jednego błędu w tym czasie. W tym miejscu chciałem podziękować za pomoc mojemu Bratankowi za wymianę dysku, dostęp do dysku w moim komputerze jest mocno utrudniony.
Rada dla tych co kupują komputer lub wymieniają dysk... unikajcie dysków Intela. Bardzo możliwe że akurat miałem pecha i w takiej konfiguracji dysk Intela powoduje błędy, natomiast w innej działa bez problemu.
Nadal zamieram gdy radio Internetowe przerywa i tylko czekam na restart komputera, na szczęście nic takiego nie następuje i za chwilę radio gra dalej.

25.VII

Jakiś czas temu zaktualizowałem Windows 10 do wersji 1903. Po kilku dniach coś drukowałem i widzę że program obsługujący drukarkę jest inny, myślę sobie że pewnie zmienili coś przy aktualizacji oprogramowania do drukarki (mam co jakiś czas takie aktualizację do drukarki).
Jednak zaczęły się restartu komputera, nie było to jakoś uciążliwe bo tylko przy uruchomieniu się to działo, jeden restart i spokój. Z czasem te restarty stały się bardziej uciążliwe, bywało że były to dwa a nawet trzy raz za razem. Postanowiłem zainstalować system od nowa, zrobiłem sobie bootowalny pendrive, instalacje przebiegła bez problemu. Przez kilka dni był spokój z restartami i już się cieszyłem...za wcześnie. Zacząłem bardziej się przyglądać temu, wpierw wyłączyłem system który powoduje automatyczne uruchamianie komputera aby przepisać jaki to błąd powoduje że system wywala błędem. Nazwę błędu przepisałem i szukam w Internecie co jest powodem jego występowania, okazało się że jest to wina sterownika. Otworzyłem menedżer urządzeń w przeświadczeniu że jest tam jakiś znak zapytania przy danym urządzeniu, żadnego komunikatu nie było. Hmm, postanowiłem jednak sprawdzić drukarkę bo coś mi nie pasowało z tą zmianą programu do obsługi drukarki (drukarka działała bez zastrzeżeń). I tutaj niespodzianka, jest jakaś drukarka ale nie moja tzn. inna nazwa. W innym miejscu dopatrzyłem się natomiast podwójnie zainstalowanej mojej drukarki. Usunąłem wszystkie drukarki i instaluje sterownik do niej od nowa, jak można było przewidywać to program do obsługi drukarki wrócił do poprzedniego stanu.
Obecnie drukarka jest widoczna w systemie tak jak powinna a restartu jeszcze nie było...można wysnuć wniosek że mogło być to. Nie jestem na 100% czy właśnie o to chodziło przy błędzie bo też aktualizowałem inny sterownik i dograłem też jakiś ze strony producenta ale z drukarką coś ewidentnie było nie tak jak trzeba.

17.III

Gpedit.msc to przydatne narzędzie, służy m.in. do wyłączenia telemetrii i innych niepotrzebnych nam usług które tylko spowalniają nam komputer. Niestety, to fajne narzędzie jest dostępne tylko w wersji PRO. Przeszukując Internet nad rozwiązaniem tego, natrafiłem wpierw na dogrywanie pliku i kopiowanie z danego katalogu w inny. Dobrze że nie zacząłem kombinować z tym co znalazłem, zaraz po tym trafiłem na nowszą poradę i tam w bardzo prosty sposób jest to opisane. W zasadzie to wklejamy kilka linijek kodu w notatnik i gotowe. Porada jest ze strony, jak widać samo porada jest bardzo prosta a dostajemy dostęp do potężnego narzędzia w Windows 10 Home.
Zapewne komuś się przyda taka porada, tylko uprzedzam aby zanim coś zmienimy w Gpedit.msc dokładnie przeczytać co dana zmiana spowoduje.

13.III

Jak nie to to tamto, zawsze coś jest wysyłane i mi obciąża komputer. Postanowiłem wyłączyć telemetrie, poszukałem i chyba mam rozwiązanie. Sposób ze strony, mam nadzieję że się tego pozbyłem. Obciąża mi to nawet 12% komputera, co prawda to nie jest częste ale po co mi takie coś skoro tylko mi zawadza a w niczym nie zepsuje komputera.

11.III

No i kolejna przypadłość Windows. W zasadzie jest to dobre ale w pewnych przypadkach zwyczajnie nie chcemy aby bez naszej zgody raporty zostawały gdzieś tam wysyłane i w tym czasie obciążały nam komputer. Od jakiegoś czasu zauważyłem podejrzane mulenie systemu, po dochodzeniu wyszło mi że co kilka minut zabiera mi około 2% mocy komputera i nie wiadomo na co. Zauważyłem w menadżerze zadań proces Windows Reporting Problem, co ciekawe to żadnego problemu w tym czasie nie miałem. Po szperania w Internecie wyczytałem że to wysyła raport do Microsoft o problemie z aplikacją... cóż, żadnego problemu nie zauważyłem. Postanowiłem to wyłączyć i zobaczyć efekt, póki co to wygląda że to było właśnie problemem.
Ponownie przyszło mi grzebać w rejestrze. Komputer > HKEY_LOCAL_MACHINE > SOFTWARE > Microsoft > Windows > Windows Error Reporting. Tam dodać wpis Disabled (DWORD (32-BIT)) o wartości 1. Opis z rysunkami znajduje się na stronie.

8.III

Jakiś czas temu pisałem że od którejś aktualizacji Windows 10 nie mam możliwości zmiany głośności korzystając z moich głośników Bluetooth. Zaznaczam że problem dotyczy szerokiej rzeszy urządzeń Bluetooth, czytałem o głośnikach jak i słuchawkach. Do tej pory Microsoft problemu nie naprawił chociaż problem jest im znany, był zgłaszany przez różne osoby.
Wreszcie znalazłem rozwiązanie problemu, a nawet dwa, obydwa sprawdzone i działają. Pierwszy wymaga... więcej pracy i jest jak dla mnie, mało elegancki. Należy zainstalować inny sterownik do Bluetooth, mało elegancki gdyż trzeba niejako system do tego zmuszać aby zainstalował coś co może nie działać (w mniemaniu systemu). Ten sposób DZIAŁA, sprawdziłem.
Drugi sposób jest mniej inwazyjny, wymaga też... grzebania ale jest to dosłownie minuta a dla kogoś wprawnego to kilka sekund.
Klikamy START w piszemy regedit, klikamy na edytor rejestru. Potem wyszukujemy pewien wpis, komputer > HKEY_LOCAL_MACHINE > SYSTEM > ControlSet001 > Control > Bluetooth > Audio > AVRCP > CT. Tam jest klucz DisableAbsoluteVolume (REG_DWORD), klikamy na nazwie i wybiera modyfikuj. W oknie które się pojawi, wpisujemy 1, domyślnie jest 0. Wygląda skomplikowanie ale takim nie jest. Należy pamiętać, aby zmiany w rejestrze odniosły skutek to konieczny jest restart komputera. W pewnych przypadkach takiego wpisu może nie być, wtedy wpis sami tworzymy.
Opis i porada stworzona na podstawie strony link, dana porada znajduje się pod koniec strony. U mnie wpis w regedit działa, zapewne po każdej aktualizacji systemu ten wpis się zmieni na domyślny i trzeba będzie wpis zmienić.
Dopisek: Dla tych co się obawiają że to zbyt skomplikowane to zrobiłem kopię tej gałęzi w regedit, wystarczy pliczek pobrać i kliknąć w niego. Zaakceptować zmiany i zrobić restart komputera, bluetooth.reg.

23.I

Cóż robić, kolejna dziwna sprawa związana z Windows 10. Właściwie od nowego to mam różne problemy z zainstalowaniem gier i nie ma znaczenia czy to gra nowsza czy starsza. Wreszcie udało mi się dorwać komunikat błędu (a tak poza tym to dziwne że trudno sensowny komunikat spotkać), wynikało z komunikatu że chodzi o jakiś Physx. Zabrałem się za przeszukiwanie Internetu w poszukiwaniu odpowiedzi co to też jest takiego, okazało się że to sterownik jakiś obliczeń graficznych stosowany przez Nvidia. Dobra, myślę sobie, zainstaluje to i po kłopocie... jednak nie ma tak dobrze. Pobrałem ze strony Nvidia, instaluje a raczej próbuje i jest komunikat że mam nowszą wersję już zainstalowaną. Cóż, może coś poprawiło przy próbie instalacji, uruchamiam grę i.... zdziwienie, ten sam komunikat. Wnerwiony przeszukuje dokładniej Internet i się okazuje że Windows już tak ma i ten sterownik jest dostarczany czasami z grą, przeglądam pliki gdzie gra mi się zainstalowała i faktycznie jest Physx. Klikam w plik bez nadziei że się to coś zainstaluje, że ponownie przywita mnie wesołym komunikatem że mam zainstalowaną nowszą wersje. Tutaj ponownie zdziwko, instalka poszła bez problemu, teraz mam dwie wersje Physx, cóż... nieco to dziwne ale ważne aby gra się uruchomiła. Uruchamiam grę i o dziwo gra się uruchomiła, cały w skowronkach sobie gram w Settlers. Komunika o problemach nadal jest ale gra się uruchamia a komunikat sobie jest w tle niewidoczny.
Pisałem już że nie przestaje mnie zadziwiać Windows? Pewnie już kiedyś wspominałem o tym... niech sobie będzie udziwniony ale dlaczego mam za każdym razem przekopywać Internet przez z pozoru prostą sprawą jak instalacja gry.

18.XII

Cóż, można ten system nie lubić lub kochać... na pewno jednak trzeba się do niego przyzwyczaić. Osobiście nie jestem nim zachwycony i tęsknię do Windows 7, z czasem można jednak zaakceptować jego rozwiązania i wygląd.
Jest jednak coś co mi przeszkadza, chodzi o zmianę ustawień. Jest cały panel z ustawieniami i jest to dosyć czytelne. Nie zrozumiem jednak dlaczego jest tyle miejsc z ustawieniami, panel sterowania, zarządzanie komputerem, dyskami itd. Oki, niech im będzie ale dlaczego nie ma odnośników to tych wszystkich dodatkowych ustawień z ustawień systemu Windows np. zakładka zaawansowane?! Poza tym jest brak konsekwencji, np. zmieniłem wygląd kursora na większy i czarny... zmiana kursora jest w dwóch miejscach. Inna sprawa że te duże aktualizacje co pół roku bywają problematyczne, czego doświadczyłem bardzo boleśnie i komputer poszedł do serwisu. Kolejna sprawa z Bluetoothu, nie działa to dobrze z moimi głośnikami, cofając się o dwie aktualizacje to było dobrze. Być może sprawa się rozbija o wersje Bluetoothu, w komputerze mam wersje 4.2 a głośniki mają 4.0, niedawno testowałem słuchawki bezprzewodowe i tam było wszystko dobrze (wersja BT 4.2). Dobrze że mogę głośniki podłączyć przez kabel, tak działa bardzo dobrze ale nie po to mam Bluethoothu aby korzystać z kabelka ;)

1.X

Rok temu kupiłem komputer, działał znakomicie do czasu aktualizacji Windows 10 do nowszej wersji. Aktualizacje niejako wymusiłem bo komputer odmawiał aktualizacji, to był mój błąd. Po aktualizacji komputer zaczął nieprawidłowo działać, zawieszał się w losowych momentach. Oczywiście nie miałem z początku pojęcia dlaczego tak się dzieje.
Komputer poszedł do naprawy, wrócił po czterech tygodniach z adnotacją że nie stwierdzono usterki. Mogę zrozumieć dlaczego MSI zablokowało aktualizację, powodem jest dysk SSD M.2 (z tego co czytałem to problem dotyczy dysków firmy Intel i Samsung, niektóre modele) który z nowszymi wersjami Windows 10 może zachowywać się niezgodnie z założeniami. Niestety firma MSI ani słowem nie wspomina o tym fakcie a serwis MSI udaje że problemu nie ma. W internecie można się doczytać że problem jest realny i Microsoft oraz MSI wie o tym.
Szkoda że straciłem tyle nerwów i czasu na odkrycie jak to naprawdę jest i co powoduje błędy. Wielka szkoda że MSI tak podchodzi do swoich klientów, komputer jest bardzo dobry tylko zabrakło rzetelnej informacji ze strony MSI.

27.VII

Dzisiaj aktualizowałem system, trochę to trwało ale mam i nie wiem czy się cieszyć. Jest to i owo zmienione, dodane kilka opcji, pewnie i bezpieczniejszy ale jest coś co mnie lekko zdenerwowało. Regulacja dźwięku jest rozbita na poszczególne aplikacje, niby rzecz nawet dobra ale teraz nie sposób zmienić poziomu dźwięku z klawiatury (klawiszami). Teraz trzeba wejść w mikser i zmieniać poziom dźwięku poszczególnym aplikacją, a mikser jest ukryty i trzeba trochę poklikać. Na szczęście znalazłem program który ten mikser odkrywa i pokazuje w postaci listy wszystkie uruchomione aplikacje z suwakiem. No cóż, byłem przyzwyczajony do regulacji dźwięku ogólnie a teraz taki psikus mnie spotkał. Wielka szkoda że nie pomyśleli o opcji gdzie można sobie wybrać czy sterować dźwiękiem ogólnie czy w rozbiciu na poszczególne aplikacje.
Możliwe że taka opcja jest tylko jej nie znalazłem jeszcze.