Moje komentarze
21.III
Niedawno kupiłem tablet Asus Transformer TF101 16GB, do tego etui (Stacji dokującej nie brałem pod uwagę, nie będzie mi potrzebna). Moje pierwsze wrażenie, wow, jakie to duże. Laptop bez klawiatury tylko że dotykowiec. Po uruchomieniu ukazał się znany mi już pulpit (kiedyś miałem okazję testować smartfona na androidzie). Jako że tablet służy głównie do przeglądania Internetu to uruchomiłem wi-fi i zagłębiłem się w poznawanie zalet i wad w stosunku do komputera stacjonarnego. Bezsprzeczna zaleta to możliwość szybkiego uruchomienia i rzucenia okiem na coś w Internecie, przeglądanie stron jest wygodne w tej rozdzielczości i na takim ekranie (mam na myśli wielkość). Konfigurowanie wi-fi jest proste i bez problemowe, po odszukaniu naszej sieci należy wpisać hasło lub jeżeli mamy odpowiedni router nawet nie trzeba wpisywać hasła. Tablet fabrycznie ma zainstalowany Android 3.2.1 ale od razu jest możliwość aktualizacji do 4.0.3, aktualizacja przebiega zupełnie automatycznie a nasz udział ogranicza się tylko do zatwierdzenia aktualizacji. Ekran na nasz dotyk reaguje płynnie i bez problemów... jest jedna wady... już po chwili na ekranie są widoczne odciski naszych palców. Z tego co wyczytałem to właśnie norma w przypadku Transformerów ale za to mają solidny ekran który jest odporny na zarysowania... coś za coś... mi bardziej odpowiada trwalszy ekran tzn. szkło na ekranie. Są dwie klawiatura ekranowe, wersja Androida i ASUSa. W gry jeszcze tak faktycznie nie grałem na tablecie, jestem na etapie przeszukiwania Google Play pod kątem potrzebnych i użytecznych programów aby wykorzystać możliwości tabletu w jak największym stopniu. Obecnie za zainstalowane program TV, notes, lepszy kalkulator, grę (rozbijanie kropel wody).Rafał | 2012-03-21 16:53:20 (Środa)