Kropka nad „i”

24.V

Cóż... Polska pokazała co miała i wyszło jak wyszło. Mnie Polska piosenka nie podobała się, była monotonna i ... liniowa, nic tam się nie działo. 23 miejsce i tylko 10 punktów mówi samo za siebie. Mój faworyt Szwecja, jestem zadowolony że wygrali. Piosenka dynamiczna, można było posłuchać i było co oglądać... tak powinno się robić dobre widowisko. To że sąsiad głosował na sąsiada... w ogólnym rozrachunku nie miało to aż takiego znaczenia. Przykład Niemiec pokazał że nie tylko wzajemne układy się liczą, Rosja wysoko i kiedyś na pewno wygrają.

11.V

Cóż, Polska zajęła 14 miejsce a wygrała Austria.
Jury widać było że głosuje nie na PIOSENKI a na KRAJE, układy polityczne, sympatie polityczne były widoczne aż za wyraźnie. Wschód głosował za swoimi a Zachód za swoimi. Niemcy dali aż 10 punktów dla Polski. Gdyby liczyli tylko głowy widzów to ostateczne miejsca znacząco by się różniły od tego co wyszło. Wygrała piosenka z Austrii... tylko czy naprawdę PIOSENKA czy pewien trend który widać w Europie. Tym którzy nie oglądali konkursu to wyjaśniam że wygrał transwestyta przebrany za kobietę z brodą (broda była wyraźnie widoczna).
Same piosenki były niezłe i ogólne poziom był wyrównany tak bardzo że nie byłbym w stanie wskazać zwycięskiej piosenki. Najgorzej moim zdaniem wypadła Francja. Konkurs Eurowizji był ciekawy ale za bardzo został upolityczniony.

9.V

Polska dostała się do finały (finał w sobotę godz. 21.00).
Moim faworytem w pierwszym półfinale była Rosja, wiem że to mało politycznie w obecnych warunkach ale Rosja (bliźniaczki) to jest to. Drugi półfinał był moim zdaniem gorszy ale i tutaj coś wybrałem, Słowenia zaprezentowała się dobrze i też jest w finale. Polska może nie wyszła najlepiej ale na tle innych nie było tak najgorzej. Szkoda że Austria też jest w finale, nie podobało mi się ani wizualnie ani jako śpiew... cóż... jest ostatnio moda na... inności i chyba dlatego ta piosenka przeszła do finały.
Najgorszym występem w moim mniemaniu był występ Gruzji.

7.IX

Konkurs odbywał się w Glasgow (Wielka Brytania). W konkursie brało udział 14 par, Rosja, Ukraina, Litwa, Azerbejdżan, Dania, Grecja, Portugalia, Wielka Brytania, Finlandia, Irlandia, Szwecja, Austria, Holandia i Polska.
Polskę reprezentowali Edyta Herbuś i Marcin Mroczek, startowali z pechowym numerem trzynastym. Każdy mógł głosować za pomocą sms`ów, cała Europa (niestety a może stety nie można było głosować na parę ze swojego kraju) Po punktacji jurorów Polska para zajmowała szóste miejsce, jednak po dodaniu głosów z sms`ów Polska para zajęła ostatecznie PIERWSZE miejsce.