Kropka nad „i”

7.V

Moim... konikiem jest próbowanie różnych klawiatur, dzisiaj otrzymałem zamówiony model Natec Genesis RX55. Klawiatura jest tania i nie ma co oczekiwać cudów, jednak za 49zł klawiatura oferuje zadziwiająco dużo. Podświetlenie jest czerwone (gaśnie przy dłuższym nie używaniu klawiatury) , w jasnym pokoju sprawia wrażenie mało widoczne. Obecnie słońce znika z mojego okna i jest sporo lepiej to widoczne. Same klawisze są mniejsze niż zwykle lecz odstępy są na tyle spore że nie stanowi to najmniejszego problemu. Jest dodatkowo aż 10 klawiszy, w tym 7 można dosyć dowolnie programować. Materiał z którego klawiatura jest wykonana to przyjemny w dotyku materiał... taki gumo-podobny. Konstrukcja klawiatury nie jest zbyt mocna, jak naciskać na środek klawiatury to widać lekkie ugięcie.
Klawiatura ma duży minus, konstrukcja jest dosyć wiekowa jak na sprzęt komputerowy i dlatego na Windows 10, brak jest oprogramowania do programowalnych klawiszy. Poszukałem rozwiązania tego problemu i znalazłem, trzeba użyć zewnętrznego programu do definiowania klawiszy na klawiaturze. Program zapewne działa prawidłowo przy każdej klawiaturze jednak tutaj trzeba programu koniecznie użyć jeżeli chcemy wykorzystywać te dodatkowe 7 klawiszy. Na szczęście domyślnie zdefiniowane skróty na tych 7 klawiszach to: I ctrl+1, II ctrl+2 itd. aż do VII ctrl+7. Program to AutoHotkey (może być inny, jest ich kilka), program ma ogromne możliwości. Jest to praktycznie oddzielny język programowania, dopiero zaczynam naukę ale już widzę że sprawdza się znakomicie. Bardzo mi zależało na regulacji dźwiękiem tzn. głośniej/ciszej, jest nie tylko taka opcja ale też o jaki skok ma regulować głośność dźwięku. W internecie można poszukać dosyć przejrzysty kurs (po Polsku) obsługi tzn. tworzenia skryptów. Po zrobieniu skryptu, trzeba go umieścić w autostarcie. Skrypt jest widoczny jako ikonka w zasobniku, od teraz przy każdym uruchomieniu komputera mamy zupełnie nowe możliwości manipulowania klawiszami.